Box dla Maryli Rodowicz
Nasza Pani weterynarz Sylwia zadzwoniła w środę ,że jedzie w odwiedziny i potrzebuje boxa.
Jako ,że jestem jej bardzo wdzięczna za pomoc w uratowaniu mojej kotki stanęłabym na głowie żeby była zadowolona.
Okazało się ,że box ma być dla Maryli Rodowicz z jej miniatura, widownia oraz conversami.
Maryla miała mieć kieckę z różowych piór.
Wersja na zdjęciach jest przed wszepieniem Maryli żywych włosów, na które się zdecydowaliśmy niestety zdjęć po nie posiadam:(
A tak się prezentuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz